To było wczoraj snułam się po domu w poszukiwaniu czegoś dobrego do zjedzenia,a że pora była obiadowa to tym bardziej kiszki mi marsza grały.
W lodówce nic ciekawego nie było,na kasze nie miałam ochoty pozatym za dużo zachodu,na sałatke została tylko sałata i cebula,więc odpada.Gdzieś tu powinien być kalafior którego kupiłam w Lidlu.Jest bo kompletnie o nim zapomniałam,fajnie zrobie sobie piure z kalafiorka i zjem z makaronem. Uwielbiam makarony są super łatwe i szybkie. I tak wyszło papardelle z kalafiorem. Kalafiorka ugotuj w niewielkiej ilości mleka posól, popieprz dodaj ulubionych przypraw ja dałam gałke muszkatołową, troszkę chrzanu, świeżutką mietusie prosto z ogródka ,zgniotłam wszystko tłuczkiem do kartofli i danie było gotowe, mleko odparowało tworząc sos więc kalafiorek gotowy do romansu z papardelle.Ostry sex odbył się w moim żołądku;)
no i ci się udało. Brawo!
OdpowiedzUsuń